Oskary tymczasowo opanowały świat, stały się wdzięcznym tematem rozmów. Krąg krytyków i znawców kina poszerzył się na ten szczególny czas. A gdyby tak zainspirować się tym oskarowym nastrojem do refleksji nad sobą? Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej po raz kolejny oceniała dokonania filmowców, a statuetki trafiły do „filmowych” rąk. A może by tak wejść w rolę Akademii… spojrzeć na swoje życie jak na katalog różnych filmów… i przyznać sobie Moje Oskary…
Akademia
Akademia ma starożytne korzenie, założył ją Platon w gaju poświęconym herosowi Akademosowi. Długo przed pojawieniem się psychologii, filozofia starała się uchwycić naturę człowieka. Niektóre poglądy Platona, sprzed ponad 2300 lat, okazują są bardzo współczesne. Według niego najważniejsze w uczeniu się, nie jest zdobywanie praktycznych umiejętności, które są pomocne w świecie materialnym, lecz studiowanie samego siebie, by odnaleźć prawdziwe idee.
Pozornie chodzi o to, by wejść w rolę Amerykańskiej Akademii, ale w rzeczywistości najważniejszy jest duch tej platońskiej myśli. Odpowiedzi dotyczących własnego życia należy szukać w sobie, dotarcie do prawdy nie jest takie proste i oczywiste, wymaga wysiłku, czasu, skupienia uwagi. Pomocna może być metafora, łatwiej „zwodzi umysł na manowce” – nieodkryte dotąd bezdroża.
Katalog filmów
Życie na szczęście nie musi trzymać się jednej konwencji jak film, z reguły toczy się swoim obyczajowym rytmem. Można spróbować rzucić okiem na swoją historię jak na katalog filmów i znaleźć przynajmniej pięć różnych produkcji. Wydaje mi się, że większość z nas odnajdzie w swojej przeszłości podstawowe gatunki filmów fabularnych:
komedię
dramat
melodramat
sensację
horror
erotyk
Te słowa klucze mogą wywołać skojarzenia z konkretnymi scenami z życia. Ciekawe, jakie obrazy są najbardziej dostępne? Na przykład od razu pojawiły się pomysły na trzy dramaty, dwa melodramaty, a żaden zwiastun komedii. Może być też odwrotnie – same przyjemne w odbiorze obrazy „wyświetlają się” w umyśle, a te poważniejsze są głęboko zarchiwizowane. Kiedy jeden gatunek dominuje nad pozostałymi, warto poszukać dalej. Następnie dobrze byłoby nadać tym obrazom tytuły – konkretne, czytelne, ciekawe.
Mój Oskar
Skoro zostały już wybrane filmy w kategorii ten najlepszy, to teraz ocena ról. W świecie filmowym rekordzistami w nominacjach są Meryl Streep (21 nominacji) oraz Jack Nicholson (12 nominacji). W filmowych scenach aktorzy wcielają się w różne role. Niektórzy zaczynają grać te pierwszoplanowe będąc dziećmi, potem ich kariera stopniowo gaśnie i przechodzi w role mało znaczące. Są aktorzy, którzy podejmują się głównych ról i nie tracą swojej pozycji. Możliwych konfiguracji w karierze/filmie jest wiele, podobnie jak w życiu.
Wracając to metafory – za role w osobistych filmowych obrazach, które właśnie przed chwilą dostały swoje tytuły, Oskary się należą. Pytanie tylko, jakie role w nich podejmowaliśmy. Czy mamy doświadczenie w graniu tylko jednej kategorii i jesteśmy przykładowo mistrzami drugiego planu? A może życie ciągle spycha nas na pozycję statystów? Czasem można sobie postawić pytanie – Jak grać główną rolę w swoim życiu?
Wątek roli mogłabym długo rozwijać teoretycznie, ale to już temat na nową Opowieść. Rola to jeden z fundamentów psychodramy, nośny symbol do refleksji nad sobą, a może nawet inspiracja do psychologicznego działania na scenie…
Podziel się wrażeniami...